język | wybór strony | obecna wystawa | byłe wystawy | nowości |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt |
filmoteka
Beksiński i Dmochowski dyskutują o filmie „Hommage à Beksiński”, film Jarosława Sołtyska. 2003
W 2003 roku chciałem ożywić film „Hommage à Beksiński”, który leżał uśpiony od wielu lat. Toteż zwróciłem się do polskiej telewizji, czy by go nie puściła w jakimś programie. Bo w Polsce ten film był wyświetlany przez chyba tydzień w małym kinie studyjnym „Rejs” w Warszawie i raz puściła go w programie telewizji edukacyjnej Ola Frykowska, moja przyjaciółka, ale ucinając scenę ze spelunką. Tym razem odpowiedziano mi, że chętnie go wyświetlą, ale muszą uzyskać zgodę Beksińskiego. Poza tym telewizja poinformowała mnie, że żeby film wyświetlić, muszą go ode mnie kupić. Na to by im to ułatwić, zażądałem symboliczne 100 złotych. Ale przeszkoda pojawiła się ze strony Beksa, który nie cierpiał tego filmu (patrz jego listy do mnie, których fragmenty są umieszczone w komentarzu do video „Hommage à Beksiński” w „filmotece”). Musiałem wywrzeć na nim silną presję po to by, zmęczony moim naleganiem, uległ. Co nie przeszkadza, że nie otrzymawszy jego formalnej zgody, telewizja polska nigdy filmu nie wyświetliła. Wyświetliła natomiast inny film Dziworskiego pod tytułem „Sen”, w którym Dziworski umieścił ścinki z mojego filmu, przedstawiające obrazy Beksa.
|
|
język | wybór strony | obecna wystawa | byłe wystawy | nowości |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | webmaster | kontakt |