język | wybór strony | obecna wystawa | byłe wystawy | nowości |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | kontakt |
31.10.2006, 12:37
-
01.11.2006, 01:39
tomalak
Istota malarstwa Beksińskiego moim zdaniem nie polega na wizjonrestwie, wieszczeniu czy przepowiadaniu apokalipsy ale artykułowaniu rozpaczy jaka jest, była i będzie w człowieku. Nie trzeba czekania na przyszlośći i spełnienia pesymistycznych wizji futurologówy, aby być świadkiem rozpaczy. Beksiński nie przewidywał ani nie przepowiadał, ilustrował jedynie ten nienazwany rodzaj strachu, który istnieje w każdym z nas.
|
|
język | wybór strony | obecna wystawa | byłe wystawy | nowości |
forum | księga gości | o galerii | o właścicielu galerii | linki | logowanie | webmaster | kontakt |