Co Pan sądzi o wyroku ?

Swoją drogą, bardzo długo to trwało - ewidentna wina sprawców nie budziła przecież zadnych wątpliwości... Wyrok oznacza, że za maksymalnie 10 lat zabójca będzie na wolności. A jak Pan odebrał wysokość kary? Ja od pewnego czasu jestem jednak zwolennikiem kary śmierci, chociaż wiem, że to pogląd niepopularny i niemodny. Morderca Beksińskiego zaslużył na to, aby potraktować go zasadą "oko za oko"...

Ja również podjąłbym decyzję wprowadzenia kary śmierci ale tylko jeżeli ktoś w 100% by na nia zasłuzył. Czyli jeżeli ktoś umyślnie dokonałby morderstwa lub czegoś co byłoby równie "złe", byłyby na to dowody i powód tego czynu byłby zbyt "mały".

Ja jestem przeciwniekiem kary smierci, ale kiedy usłyszałem o wyroku dla mordercy Beksińskiego to powiedziałem sobie że kiedy Robert Kupiec wyjdzie z więzienia to ja pojadę do Wołomina i dam mu w mordę.